Jak powszechnie wiadomo, koty chodzą własnymi ścieżkami i nie spowiadają się nikomu ze swoich tajemnic. Kluczem do ich zrozumienia jest uważna obserwacja kocich rytuałów. Jednak nawet najbardziej troskliwym opiekunom może być ciężko wychwycić zmiany w regularności nawadniania się pupila. Dzieje się tak ze względu na biologiczną budowę kota, która sprawia, że jego zapotrzebowanie na płyny jest stosunkowo niewielkie – ok. 50ml na kilogram masy ciała. Co jednak, jeśli już zauważymy, że nasz mruczek nie chce pić?
Kot nie chce pić z miski – szukamy przyczyny
Zanim zajmiemy miejsce w kolejce lecznicy weterynaryjnej, warto przeprowadzić śledztwo na terenie domu. Koty są stworzeniami nie tylko mistycznymi, ale też bardzo wymagającymi w zakresie higieny, a to co dla nas nieistotne, może być kluczowym dla naszych małych podopiecznych.
Przede wszystkim należy sprawdzić stan i czystość pojemnika na wodę. Miseczki dla zwierząt powinniśmy myć codziennie i z taką samą częstotliwością wymieniać zawartość. Nie mogą być uszkodzone, wyszczerbione czy niestabilne. Kot pił nie będzie jeśli przez ruszającą się miskę zmoczy sierść. Chociaż zwierzaki mają rozmaite preferencje, najlepiej jest używać ekologicznych akcesorów dla zwierząt o dużej wytrzymałości, jak np. te marki Fiboo. Dzięki temu zwiększymy komfort zwierzęcia i nie przyczynimy się do zanieczyszczenia środowiska.
Ważna jest odpowiednia temperatura – zbyt ciepła lub zimna woda również zniechęci kota do picia. Zaskakujący może być fakt, że nawet kształt naczynia ma znaczenie. Zbyt wąska lub wysoka miska będzie nadmiernie gniotła kocie wąsy (wibrysy), a to absolutnie nie jest pożądane. Tu świetnie się sprawdzi płytka miska dla kota.
Sprawdź różne konfiguracje kociego poidełka
Jeśli wszystko jest w porządku, kolejnym zadaniem jest ustalenie odpowiedniego umiejscowienia miski. Nie może być blisko kuwety, ruchliwej części domu, a nawet pojemnika z karmą. Zbyt bliskie bezpośrednie towarzystwo pojemnika z pożywieniem prowadzi do zanieczyszczania wody podczas jedzenia, a kot nie tknie wody z choćby najmniejszym okruszkiem. Poza tym, będą rozwijać się w niej bakterie, które mogą zaszkodzić naszemu puchatemu towarzyszowi.
Może w ostatnich dniach nastąpiło przemeblowanie blisko kociego wodopoju i pupil czuje się nieswojo? A może kot ma zbyt dobry widok z “toalety” i zaczął kojarzyć miskę z “nieczystą” czynnością?
Wspomniane już higieniczne wymagania kotów są na bardzo wysokim poziomie i nawet taka błahostka jest w stanie zaburzyć codzienność domowego tygrysa. Zalecana jest zmiana miejsca wodopoju na inne, spełniające wszystkie wymogi. Oczywiście z każdą relokacją należy upewnić się, że kot został o niej dobrze poinformowany i zaakceptował nowy układ.
Kot musi pić, aby być zdrowym
Kiedy nasze dochodzenie nie wykaże nieprawidłowości, w trosce o zdrowie zwierzęcia, powinniśmy skonsultować się z weterynarzem. Jeśli pupil nie pije przez czas dłuższy niż 2 dni, może doprowadzić się do odwodnienia, a to z kolei prowadzi do szeregu zaburzeń funkcjonowania organizmu. Działa to również w drugą stronę, kot może nie chcieć pić z powodu gorszego samopoczucia lub np. bólu w okolicy pyszczka. Przyczyn może być wiele, jednak medyczne dociekania warto pozostawić specjalistom i nie działać w tym zakresie na własną rękę.
O autorze
Specjaliści Fiboo poświęcają każdą wolną chwilę na zgłębianie swojej pasji, którą są psy i koty. Czytamy, poznajemy, studiujemy - a przede wszystkim obserwujemy nasze zwierzaki, aby poznawać ich nawyki, preferencje i oczekiwania. Naszą wiedzę przenosimy na tego bloga, abyście i Wy mogli jeszcze lepiej odwzajemniać ich miłość i oddanie. Zachęcamy do czytania naszych porad i ciekawostek.